Łk 2, 26. 29-32. 36a. 38
Temu Duch Święty objawił, iż nie ujrzy śmierci, zanim by nie oglądał Chrystusa Pana.
- Teraz puszczasz sługę swego, Panie, według słowa swego w pokoju, gdyż oczy moje widziały zbawienie twoje, które przygotowałeś przed obliczem wszystkich ludów: światłość, która oświeci pogan, i chwałę ludu twego izraelskiego.
…I była Anna, prorokini… i nadszedłszy tejże godziny, wielbiła Boga i mówiła o nim wszystkim, którzy oczekiwali odkupienia Jerozolimy.
Symeon i Anna. On, sprawiedliwy i bogobojny, oczekujący na pociechę dla Izraela, przyprowadzony we właściwym czasie przez Bożego Ducha tam, gdzie na własne oczy zobaczy wypełnienie obietnicy. Ona – prorokini, wdowa, żyjąca od lat w świątyni, w postach, modlitwach we dnie i w nocy.
Nie wiemy nic o danych jej obietnicach ale musiała być kobietą modlitwy, pełną Ducha Świętego i świadomą znaczenia czasów, w jakich żyje. Bóg znalazł swój sposób, żeby mogła zobaczyć jeszcze na własne oczy Nadzieję Izraela.
Jednego można być pewnym – Bóg chce odpowiadać na Twoje modlitwy i pragnienia, nawet te niewypowiedziane. Dla każdego ma inną drogę i każdego prowadzi inaczej ale gdy tylko Mu zaufasz, z pewnością zaprowadzi Cię tam, gdzie trzeba, w najodpowiedniejszym czasie.